Paweł Kowszyński, kandydat na Prezydenta Elbląga - W perspektywie najdalej czteroletniej wprowadzę bezpłatną komunikację miejską dla Elblążan, co jest nie bez znaczenia dla domowych budżetów. Obecnie nasza komunikacja miejska utrzymywana jest przede wszystkim z pieniędzy elblążan, gdyż znaczna większość wszystkich kosztów które składają się na nią, pochodzą z budżetu miasta. Elblążanie w większości ze swoich podatków utrzymują komunikację miejską. Znacznie mniejsza część stanowi wpływy ze sprzedaży biletów. Komunikacja miejska miałaby być bezpłatna tylko dla osób, które zameldowane są w Elblągu. Byłby to jeden z czynników zachęcających do meldowania się w Elblągu. To mieszkańcy Elbląga wspomagają budżet miasta, ponieważ to właśnie oni płacą podatki które zasilają miejską kasę. Im więcej Elblążan tym większe są przychody do budżetu miasta - podatki zostają w gminie w której mieszkaniec jest zameldowany. Bezpłatna komunikacja miejska już funkcjonuje w innych krajach m.in. w Talinie – stolicy Estonii. W Polsce przykładem są Żory, które wprowadzają bezpłatną komunikację miejską chcąc być atrakcyjnym miastem dla potencjalnych inwestorów tworzących miejsca pracy. Poważne firmy chcące inwestować tworzą ranking miast przyjaznych również pracownikom, więc bezpłatna komunikacja miejska ma wpływ na atrakcyjność lokalizacji firm.